Nowe technologie redukują korzyści wynikające z ekonomii skali
Wygląda na to, że w najbliższym czasie w bardzo wielu gałęziach gospodarki możemy się spodziewać rozproszenia struktur rynkowych. Widać to wyraźnie w branżach, w których tradycyjnie powstawały naturalne monopole. Najlepszym przykładem jest rynek energii. Przez dziesiątki lat uważano, że zbudowanie na danym terenie elektrowni oznacza, że w określonym promieniu budowa drugiej będzie nieopłacalna. Gdyby powstała druga, nierentowne byłyby obie. Elektrownie stawały się więc naturalnymi, lokalnymi monopolistami, co – nawiasem mówiąc – doprowadziło do konieczności daleko idących regulacji rynku energetycznego.