Ostatnie lata to trudny czas dla europejskich gospodarek. Nie powinno to nikogo dziwić; z jednej strony wciąż zmagają się one ze skutkami covidowego załamania, z drugiej zaś są trapione kryzysem energetycznym wynikającym z wojny toczonej między Rosją a Ukrainą. Ta nadzwyczajna sytuacja z pewnością nie jest godna pozazdroszczenia, ale trzeba pamiętać również o innych kwestiach. Jednym z problemów, o których wciąż się niewiele mówi, jest kryzys zadłużenia w strefie Euro. To właśnie temu zagadnieniu jest w coraz większym stopniu podporządkowana polityka pieniężna EBC, czyli Europejskiego Banku Centralnego.
Europejski Bank Centralny (EBC) – euro gospodarka potrzebuje nowych źródeł finansowania
Choć problem ten nie jest tak medialny jak np. wysoka inflacja czy problemy z zaopatrzeniem w węgiel, nie zmienia to faktu, że dług publiczny strefy Euro staje się powoli palącą kwestią. Do takich wniosków możemy dojść, jeśli spojrzymy choćby na najbardziej podstawowe statystyki (są one opracowywane między innymi przez Eurostat, czyli – w pewnym uproszczeniu – odpowiednik Głównego Urzędu Statystycznego).
Przykładowo, według danych Eurostatu w trzecim kwartale dług publiczny całej strefy euro wyniósł 97,7 proc. PKB. PKB to skrót pochodzący od terminu: produkt krajowy brutto, przez który rozumie się całość dóbr i usług wytworzonych w danym okresie w krajowej gospodarce. A zatem, w strefie euro łączne zadłużenie pokrywa niemal całą produkcję. Co ciekawe, poziom ten i tak jest nieco niższy niż w niektórych poprzednich kwartałach.
Zdaniem CNBC jednym z głównych powodów wysokiego zadłużenia państw europejskich jest polityka prowadzona w ramach walki z kryzysem zadłużeniowym, który miał miejsce jeszcze w 2011 roku.
Jeśli spojrzymy na Unię Europejską w całości, sytuacja wygląda jedynie nieco lepiej – w tym samym okresie zadłużenie wyniosło nieco ponad 90% w stosunku do łącznego produktu krajowego brutto w krajach członkowskich UE. Oczywiście, taki stan rzeczy nie oznacza jeszcze, że wszystkie państwa są w równym stopniu zadłużone. Przykładowo, w przypadku naszego kraju jest to niecałe 60% (tyle wynosi maksymalny dopuszczalny limit określony w Konstytucji RP), co stanowi jeden z lepszych wskaźników w całej Europie.
Jednym ze sposobów finansowania działalności na szczeblu krajowym jest emisja papierów wartościowych dłużnych przez poszczególne państwa. Obligacje te cieszą się sporym zainteresowaniem z uwagi na stabilność (emitentem jest bowiem państwo, czyli podmiot, do którego większość inwestorów ma duże zaufanie) oraz nie najgorszą stopę zwrotu. Jeśli chodzi o instrumenty polityki pieniężnej EBC – Europejskiego Banku Centralnego – obligacje są narzędziem, które pozwala na zdobycie niezbędnych środków w stosunkowo krótkim czasie.
Jednocześnie, to właśnie opłacalność obligacji jest problematyczna dla rządów państw unijnych. Im bardziej obligacje skarbowe są dla inwestorów opłacalne (tzn. dają bardziej atrakcyjną stopę zwrotu), tym większe koszty finansowania dłużnego dla emitenta – państwa. Zdaniem europejskich organów dotyczy to m.in. Włoch, ale problem ten może dotknąć również inne kraje.
Zadłużenie w strefie Euro – jak można z nim walczyć?
Jednym z podmiotów, które mogą podjąć interwencję w przypadku pojawienia się ryzyka niewypłacalności państwa, jest Europejski Fundusz Stabilności Finansowej (ang. European Financial Stability Facility, EFSF).
Europejski Fundusz Stabilności Finansowej ma prawo podejmować takie działania jak na przykład:
- emisja obligacji oraz innych instrumentów o charakterze dłużnym,
- skupowanie długów państw, które mają poważne problemy w utrzymaniu płynności finansowej.
Oprócz tego możliwa jest interwencja innych organów, w tym np. skup obligacji przez EBC.
Jak widać, Unia Europejska ma poważne problemy natury gospodarczej. Oczywiście, trudna sytuacja zadłużeniowa nie oznacza jeszcze, że nie można podjąć żadnych działań zapobiegawczych. Wydaje się, że jest wręcz przeciwnie – funkcjonowanie takich organów jak na przykład Europejski Fundusz Stabilności Finansowej może pomóc w rozwiązaniu problematycznej sytuacji.